Obecnie w oceanach, morzach i rzekach na świecie znajduje się łącznie 139 milionów ton zanieczyszczeń z tworzyw sztucznych (w tym filtry papierosowe jednorazowego użytku) wynika z szacunków Deloitte dla The Ocean Cleanup. Azja jest nie tylko największym źródłem zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi, według autorów badania aż 81% , ale ma również najwyższe bezpośrednie i pośrednie koszty zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi, wynoszące od 5,4 do 16,4 miliardów dolarów rocznie .
Największe straty związane z zanieczyszczeniem wód plastykiem ponoszą Chiny, Filipiny i Indonezja.
Bezpośrednie koszty czyszczenia wybrzeży, dróg wodnych, przystani i portów stanowią lwią część, od 5,6 do 15,0 miliardów dolarów wydatków rządowych. Koszty sprzątania to nie wszystko. Zanieczyszczone plaże i wyrzucone na brzeg śmieci mają również wpływ na ograniczenie turystyki, której straty szacuje się na 237,8 mln–2,4 miliarda dolarów .
Chociaż nie można przecenić szkód dla ekosystemów morskich, koszty dla rybołówstwa i akwakultury oraz społeczności, które są od nich zależne, są realne. Daje to od 114,4 do 1,9 miliarda dolarów rocznie.
Poniższa grafika przedstawia szacunki dla 87 krajów (dane obejmują bezpośrednie koszty rządowe oraz dochody utracone w turystyce, rybołówstwie i akwakulturze).
Według najnowszych szacunków aż 1656 rzek odpowiada za 80% zanieczyszczeń z tworzyw sztucznych, które przedostają się do oceanów z czego 10 największych znajduje się w Azji. Z jednej strony jest ona domem dla większości ludności świata a z drugiej jest tam wiele krajów rozwijających się o słabych systemach gospodarowania odpadami. Ponadto na południowym wschodzie kontynentu, występują obfite opady, co dodatkowo kumuluje problem zanieczyszczenia plastykiem. Ważna jest również bliskość do miasta, podobnie jak odległość do wybrzeża. Trzy najbardziej zanieczyszczone rzeki przepływają przez główne nadmorskie miasta Manila, Kuala Lumpur i Bombaj.
Opracował D.J. na podstawie publikacji Visualcapitalist.
