Na koniec pierwszego półrocza 2024 w Polsce zarejestrowano już ponad 69 tys. samochodów osobowych, dostawczych i ciężarowych o napędzie w pełni elektrycznym – wynika z Licznika Elektromobilności uruchomionego przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego i Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności. Tylko w czerwcu przybyło ich ponad 2 tysiące.
Według danych, przez pierwszych sześć miesięcy 2024 r. liczba pojazdów całkowicie elektrycznych (BEV – battery electric vehicles) zwiększyła się o 12 307 i wyniosła 69 020 sztuk czyli 53% więcej niż rok temu. Zdecydowaną większość z nich – 62 125 sztuk – stanowiły samochody osobowe. Uwzględniając oprócz nich 57 172 zarejestrowane auta hybrydowe typu plug-in (PHEV – plug-in hybrid electric vehicles) oznacza to, że w tym roku po polskich drogach jeździło już blisko 120 tysięcy samochodów osobowych z napędem elektrycznym.
W tym samym okresie wzrosła flota samochodów dostawczych i ciężarowych BEV (6926 sztuk); elektrycznych motorowerów i motocykli (21 382); elektrycznych pojazdów mikro (1104) oraz osobowych i dostawczych aut hybrydowych (819 972). Więcej było także autobusów całkowicie elektrycznych, których liczba osiągnęła 1293 sztuki.
Szybciej rozwijała się infrastruktura ładowania. Pod koniec pierwszego półrocza 2024 w kraju funkcjonowało 7255 ogólnodostępnych punktów ładowania pojazdów elektrycznych (4002 stacje). 29% z nich stanowiły szybkie punkty ładowania prądem stałym (DC), a 71% – wolne punkty prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW.. Najwięcej działało w Warszawie, za którą znalazły się Gdańsk, Szczecin, Kraków, Poznań i Łódź.
Choć w czerwcu w Polsce oddano do użytku kilkaset nowych punktów ładowania, to tempo ich uruchamiania jest wciąż zbyt wolne i nie gwarantuje spełnienia przez Polskę wymogów, obowiązującego od tego roku, unijnego rozporządzenia AFIR. Nakłada ono na kraje członkowskie UE obowiązek m.in. rozwijania infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych i wodorowych, w tym powiązanie łącznej mocy stacji ładowania z liczbą zarejestrowanych samochodów (1,3 kW na każdy zarejestrowany BEV i 0,8 kW na zarejestrowany PHEV) i rozbudowę ultraszybkich ładowarek wzdłuż sieci TEN-T. Realizację pierwszych celów przewidziano już na 2025 rok.
W czerwcu w Polsce oddano do użytku prawie 350 punktów ładowania. To najlepszy wynik w historii, ale nadal absolutnie kluczową kwestią pod kątem przyspieszenia elektryfikacji transportu jest usprawnienie procedur przyłączeniowych do sieci elektroenergetycznej – powiedział Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający PSNM. – Ze względu na, będące standardem na polskim rynku elektromobilności, dalekie terminy budowy przyłączy oraz niekorzystne warunki przyłączeniowe uruchamianie pojedynczej stacji DC w naszym kraju trwa często 2 lata, zaś hubów około 3 lata. To oznacza, że inwestycje uruchomione dziś nie będą mogły zostać uwzględnione przy weryfikacji realizacji pierwszych obowiązków wynikających z AFIR. Bez zmian prawnych ta sytuacja się nie zmieni – dodał.
