Oczekuje się, że w samej UE do 2030 roku odnawialne źródła energii będą stanowić 42,5% całej produkowanej energii. Wyzwaniem jest jej magazynowanie. Pojemność akumulatorowych systemów magazynowania energii (BESS) na szczęście szybko wzrasta. Liderem są tutaj Chiny, które wyprzedzają USA i Wlk. Brytanię.
Międzynarodowa Agencja Energetyczna szacuje, że do 2030 r. potrzebne będzie 1300 GW akumulatorowych magazynów energii, aby wesprzeć rozwój energii odnawialnej w celu obniżenia globalnego ocieplenia o 1,5°C.
Pomimo wyzwań regulacyjnych całkowita globalna pojemność magazynów energii w sieci w 2023 r. osiągnęła 55,7 GW. Oznacza to wzrost o 120,8% w porównaniu z rokiem poprzednim. Przy takim tempie cel na 2030 r. zostanie osiągnięty dwa lata wcześniej, bo w 2028 r.
Chiny i USA przyspieszają
Z zestawienia przygotowanego przez Visual Capitalist na bazie danych Statistical Review of World Energy 2024 wynika, że zdolności magazynowe lidera, czyli Chin wzrosły w latach 2022-2023 trzykrotnie.
Chiny mają prawie połowę światowej pojemności akumulatorów do magazynowania energii w sieci i stale rosną w zawrotnym tempie. W latach 2022-2023 kraj dodał do swojej sieci ponad 19 gigawatów magazynów, zwiększając się z 7,8 do 27,1 GW.
Stany Zjednoczone również znacznie zwiększyły swoje moce w 2023 r., z 9,3 do 15,8 GW. Te dwie największe gospodarki odpowiadają za ponad trzy czwarte światowej pojemności akumulatorów do magazynowania energii w sieci.
Kalifornia (8,6 GW) dysponuje największą pojemnością ze wszystkich stanów i ponad dwukrotnie większą niż będący na w drugim miejscu Teksas.
Chociaż Kanada miała tylko 0,4 GW pojemności magazynowej w 2023 roku, to czterokrotnie zwiększyła swoją pojemność w porównaniu z rokiem poprzednim.
Nie wszystkie kraje z pierwszej dziesiątki odnotowują duży wzrost. Zdolności magazynowe Irlandii i Niemiec podniosły się tylko o 28% w porównaniu z rokiem poprzednim. Tymczasem możliwości Korei Południowej pozostały na takim samym poziomie.
Oprac. D.J.