W tym tygodniu Komisja Europejska ma ogłosić zmiany w ramach pakietu regulacyjnego określanego jako „omnibus”, który dotyczy obciążeń regulacyjnych przedsiębiorstw w kontekście zrównoważonego rozwoju.
Pakiet ten koncentruje się na dostosowaniu i uproszczeniu istniejących wymogów, w tym tych związanych z Dyrektywą w sprawie sprawozdawczości przedsiębiorstw dotyczącej zrównoważonego rozwoju (CSRD), Dyrektywą w sprawie należytej staranności przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju (CSDDD) oraz taksonomią UE. Jakich zmian możemy się spodziewać?
Po pierwsze, w odniesieniu do CSRD, która nakłada na przedsiębiorstwa obowiązek raportowania kwestii związanych ze zrównoważonym rozwojem (środowisko, polityka społeczna, ład korporacyjny), przewiduje się złagodzenie wymogów sprawozdawczych, zwłaszcza dla mniejszych firm. Możliwe, że progi określające, które podmioty podlegają dyrektywie, zostaną podniesione, co zwolni część średnich przedsiębiorstw z pełnego zakresu obowiązków. Dodatkowo, uproszczenia mogą dotyczyć samych standardów raportowania (ESRS), aby zmniejszyć obciążenia administracyjne i ułatwić firmom zbieranie danych, szczególnie w początkowych latach wdrażania.
Jeśli chodzi o CSDDD, która zobowiązuje duże przedsiębiorstwa do monitorowania i przeciwdziałania negatywnym wpływom na prawa człowieka i środowisko w swoich łańcuchach wartości, zmiany mogą obejmować wydłużenie okresów przejściowych dla firm, zwłaszcza tych spoza UE. Istnieje też szansa na doprecyzowanie zakresu odpowiedzialności, aby uniknąć nadmiernych obciążeń dla przedsiębiorstw, które dopiero dostosowują swoje procesy do nowych wymogów należytej staranności. To odpowiedź na obawy biznesu dotyczące kosztów i złożoności tych regulacji.
W kwestii taksonomii UE, która klasyfikuje działalność gospodarczą jako zrównoważoną, możemy spodziewać się większej elastyczności w kryteriach oceny. Komisja prawdopodobnie zareaguje na krytykę, że obecne ramy są zbyt rygorystyczne, co utrudnia firmom kwalifikację ich działań jako „zielonych”. Możliwe jest wprowadzenie dodatkowych kategorii przejściowych lub uproszczenie procedur dla sektorów, które mają trudności z dostosowaniem się do wymogów.
Ogólny kierunek tych zmian ma na celu znalezienie równowagi między ambitnymi celami zrównoważonego rozwoju a realiami gospodarczymi. Przedsiębiorstwa mogą liczyć na bardziej proporcjonalne podejście, które uwzględni ich wielkość, zasoby i specyfikę działalności. Warto jednak śledzić szczegóły, bo choć zapowiedzi brzmią obiecująco, ostateczny kształt pakietu „omnibus” pokaże, na ile realnie odciąży on firmy, a na ile będzie jedynie kosmetyczną korektą.