Francuska firma Normandie Hydroliennes otrzymała 31,3 mln euro od Funduszu Innowacji Unii Europejskiej na przyspieszenie budowy i wdrożenie pilotażowej farmy energii pływowej NH1. Powodzenie tego projektu może pomóc wprowadzić energię pływową na rynek odnawialnych źródeł energii w skali komercyjnej.
„Dzięki temu finansowaniu będziemy mogli podjąć zdecydowane kroki w celu wdrożenia naszego innowacyjnego i konkurencyjnego rozwiązania, przyspieszyć nasz rozwój i zrealizować naszą wizję” – oświadcza Katia Gautier, dyrektor Normandie Hydroliennes.
Głównym problemem farm słonecznych i wiatrowych jest fakt, że ilość generowanej przez nie energii jest zależna od nieprzewidywalnych z natury warunków pogodowych. Gdy słońce skrywa się za chmurami, farmy słoneczne nie generują tyle energii, co w dni słoneczne. Analogicznie, gdy wiatr nie wieje, turbiny wiatrowe nie generują energii wcale – pisze focus.pl. Dlatego turbiny pływowe mają zdaniem francuskiej firmy przed sobą dużą przyszłość.
Zgodnie z planem, w ramach projektu NH1 Normandie Hydroliennes planuje zainstalować cztery turbiny o osi poziomej u wybrzeży Normandii. Jest to obszar o ogromnym potencjale generowania energii pływowej. Oczekuje się, że 4 turbiny pływowe o mocy zainstalowanej 12 MW, będzie ona dostarczać 33,9 rocznie GWh energii elektrycznej do francuskiej sieci elektroenergetycznej. Mają rozpocząć pracę pod koniec 2027 roku i dostarczać czystą energię do około 15 000 gospodarstw domowych.
Według Normandie Hydroliennes nowa turbina AR3000 o mocy 3 MW będzie najpotężniejszą i najwydajniejszą turbiną komercyjną na świecie, a także najbardziej konkurencyjną cenowo na rynku turbin pływowych jakie wyprodukowano do tej pory.
D.J.