Agencja ratingowa S&P nie będzie już oceniać ryzyka środowiskowego, społecznego i ładu korporacyjnego firm przyznając od 1 do 5 pkt. przy analizie standingu kredytowego klientów. Zdecydowano się na ten krok po narastającej krytyce dotyczącej przydatności tych wskaźników oraz z uwagi na ataki polityczne dotyczące ich przydatności – donosi Finnancial Times.
S&P Global publikował rating papierów dłużnych z uwzględnieniem czynników ESG od 2021 r.
Przykładowo firma płatnicza Visa otrzymała dwa punkty za “E” i “S” oraz trzy za “G”. FirstEnergy, przedsiębiorstwo użyteczności publicznej z Ohio, które zostało oskarżone o korupcję, otrzymało cztery punkty za “G”, drugą najniższą ocenę S&P (1- ocena najwyższa, 5 – najniższa).
Pod koniec zeszłego tygodnia S&P zdecydował się zmienić dotychczasową praktykę i przejść z opisu liczbowego na opisy analityczny.
“Ustaliliśmy, że dedykowane analityczne opinie w naszych raportach ratingowych są najbardziej skuteczne w dostarczaniu szczegółów i przejrzystości czynników kredytowych ESG istotnych dla naszej analizy ratingowej” – stwierdziła agencja ratingowa. Co ciekawe nadal, liczbowym ratingiem posługuje się Moody’s – rywal S&P (w skali od jednego do pięciu).
Sceptycyzm inwestorów
Jak donosi Finanncial Times ratingi zadłużenia S&P, uwzględniające liczbową ocenę ESG mogą wpływać na koszty finansowania firmy. Ponieważ Republikanie krytykują wykorzystywanie ESG przez Wall Street, konserwatywni prokuratorzy generalni stanu w zeszłym roku wszczęli dochodzenie w tej sprawie.
W USA rośnie także sceptycyzmem wobec ratingów ESG ze strony niektórych inwestorów. Marcus Moore, zarządzający portfelem w Osterweis w San Francisco, powiedział, że nie zwraca zbytniej uwagi na konkretne wyniki kredytowe ESG agencji ratingowych i że liczby te nie powinny być decydującym czynnikiem dla inwestorów.
Sceptykiem jest też Andy Brenner, szef międzynarodowych instrumentów o stałym dochodzie w Natalliance Securities. Zgadzam się z decyzją S&P o wycofaniu się z wyników ESG. Jest to bardzo trudne do zmierzenia. Myślę, że to przereklamowana koncepcja – powiedział.
ESG a zdolność kredytowa
S&P stwierdziło, że jego wskaźniki kredytowe ESG nie były ocenami zrównoważonego rozwoju ani samodzielną oceną wyników ESG firmy. “Wskaźniki kredytowe ESG miały na celu zilustrowanie i podsumowanie znaczenia czynników kredytowych ESG w naszej analizie ratingowej” – stwierdził S&P. “Ta aktualizacja nie wpływa na nasze kryteria zasad ESG ani na nasze badania i komentarze na tematy związane z ESG, w tym wpływ, jaki czynniki ESG mogą mieć na zdolność kredytową.”
Cytowany przez Finnancial Times David F. Larcker, profesor w Stanford’s Graduate School of Business ocenił działania S&P następująco – “A może w ten sposób reagują na presję ze strony prokuratorów generalnych i innych osób, które są anty-ESG.”
D.J.